WSTĘPNY KOSZT LECZENIA Z POBYTEM 1.200zł (tysiac dwieście) plus sobotnia wizyta u pierwszego weta 209zł RAZEM 1400 zł (tysiąc czterysta złotych), TO JUŻ JEST Z RABATEM !! Doktor zgodził się na płatność po kawałku.
TERAZ TRZEBA SIĘ MODLIĆ I TRZYMAĆ CO SIĘ DA ZA KAJTKA. TO DZIELNY, UROCZY KOCI FACET, KTÓRY ZASŁUGUJE NA SZANSĘ OD ŻYCIA.
DZIĘKUJĘ WAM ZA OBECNOŚĆ I PROPOZYCJE WSPARCIA FINANSOWEGO TO BARDZO WIELE ZNACZY. KAJTEK SIĘ KŁANIA.
Każda złotówka się liczy.
Ten wpis jeszcze uzupełnię, wieczorem mogą być jakieś newsy z kliniki.
Oczywiście przedstawię rozliczenie na rachunku.
EDIT : WŁAŚNIE DZWONIŁAM DO KLINIKI, KAJTEK CZUJE SIĘ DOBRZE, NIE JEST PRZESTRASZONY, DOKTOR I PERSONEL ZAGADUJĄ DO NIEGO I OBIECALI GŁASKI, PROSIŁAM O TO . ODWIEDZĘ GO W ŚRODĘ I ZROBIĘ ZDJĘCIA.
DZIŚ POBRANO KREW NA TESTY I BIOCHEMIĘ ORAZ PODANO ANTYBIOTYKI I STERYD. NA BIEŻĄCO BĘDĘ PISAĆ JAK SIĘ SPRAWY MAJĄ.
PRZEDTEM NIE DOPISAŁAM ŻE OCZKA TEŻ SĄ NADAL MOCNO ZAINFEKOWANE.
PS. Będę też informować o stanie Kajtkowego konta, (bez imion i nazwisk). Kto będzie pytał czy doszła od niego wpłata to będę odpowiadać. STAN NA DZIŚ 80 zł
Anais, podaj, prosze, dla wplacaczy zagranicznych dodatkowo jeszcze IBAN i BIC konta Twojej Mamy, inaczej nie mamy mozliwosci wplaty.
OdpowiedzUsuńRazem to ogarniemy! Glowa do gory! :)
Podałam. Dzięki wielkie. :*
UsuńDzieki, juz pozapisywalam, jednak w grudniu nie dam rady, za duzo mam wydatkow, ale w styczniu na pewno wysle. Chyba nie zrobi to wiekszej roznicy, skoro umowilas sie z wetem na raty, prawda?
UsuńOczywiście, spokojnie, wiadomo że każdy ile może i w swoim czasie. Poczekają ;) :**
UsuńTrzymajcie się tam!
OdpowiedzUsuńKajtulek biedactwo niech będzie dzielny,oj co on się nacierpi,ale miejmy nadzieję,że wyliże się z tego wszystkiego i będzie cieszył się długim, dobrym życiem.
Jutro puszczam grosik w waszym kierunku.
Oj, jeszcze sporo przed nim. Dziękujemy :*
UsuńWpłaciłam co mogłam. Dziewczyny też ruszą, trzymaj się :)) będzie lepiej :) na pewno.
OdpowiedzUsuńBarbara
Dzięki.Musi być dobrze bo innej wersji nie przyjmuję :*
UsuńDobrze,że podałaś konto na blogu.Od kilku dni na fyrało mi się z pocztą i nie mogę wysyłać i odbierać poczty.Robię za chwilę przelew.
OdpowiedzUsuńTak, pomyślałam że najlepiej wprost. Dzięki :*
UsuńAnais, przelew poszedł rano, potwierdź czy doszło.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie was pozdrawiam, będziemy walczyć o zdrowie Kajtka.
Doszło. Kajtunio i ja bardzo dziękujemy :* Szable w dłoń ;)
UsuńPoszło...
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńPójdzie jutro, bo dopiero teraz dotarłam. Nie mam konta internetowego.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się.
Dzięki :* Trzymamy się ;)
UsuńDzielna kocinka!
OdpowiedzUsuńWyjątkowo !
UsuńAnais, poczytaj: http://borelioza.vegie.pl/pcr.html
OdpowiedzUsuńCo do reszty to jest do opanowania, choć jeśli to ta choroba dziąseł może być kiepsko. Ważne, że nareszcie kot dostaje leki.
Dziś przelejemy ci ze Skarpety 400 zł.
Gosiu, ten artykuł dotyczy boreliozy u ludzi i zgadza się że ten test jest w tym przypadku niemiarodajny. Natomiast odnośnie Fiv /Felv u kotów ma bardzo dużą pewność.(podobno 99%). Z dziąsłami są przynajmniej trzy możliwości, przedstawię w nowym poście. W niedziele rozmawiałam długo z p. Barbarą, ona zdawała sobie z tego sprawę, nawet zna maść Orimedryl, ma sporą wiedzę ale to ja przerosło fizycznie i finansowo. Po prostu chce za wszelka cenę znaleźć im nowe domy.Nie gniewam się na nią chociaż na początku chciał mnie trafić szlag. Dziękuję w imieniu Kajtunia i swoim :*
Usuń