wtorek, 12 września 2017
Na nowym
Witajcie po przerwie. Działo się sporo, przeprowadzka nas wyczerpała. Na nowym acz sporo mniejszym lokum jesteśmy od 3 sierpnia. Pierwsza noc dla Kotangensów była bardzo stresująca ale już wcześniej niepokoiło ich całe zamieszanie i stopniowe wynoszenie gratów. Po jakimś tygodniu byli już w miarę zaaklimatyzowani. Najgorzej zniósł to Kaito bo do dziś jak uda mu się wybiec na korytarz leci na 4p , zapamiętał że mieszkał wyżej chociaż nie w tym bloku ;) Teraz jesteśmy na 1 piętrze i z balkonu mają znacznie lepszy widok, toteż ciągle się domagają wychodzenia nań a tu coraz chłodniej się robi. Zaliczyliśmy już weta 3 razy gdyż Kuro się trochę przeziębił, a Kaito i Shimi mają nadal problemy z dziąsłami, Kaita czeka niebawem powtórna sanacja paszczy i usunięcie kolejnego zepsutego zęba. Natomiast wreszcie ma lepsze oczy, kolejne krople pomogły. A teraz zobaczcie nowy koci kącik, bo swojego pokoju już niestety nie mają, przeszchodził on stopniowe modyfikacje :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kontakt e-mail
anaisvanshadow@gmail.com
Ale wypasiony koci kacik! Tak urzadzony, ze wystarcza za trzy kocie pokoje.
OdpowiedzUsuńHej Panterko, miło Cię widzieć :) no musieliśmy uciułać na super kącik. Muszę poczytać u Ciebie więcej ale ostatnimi czasy niewiele bywam w blogosferze.
UsuńWitaj po tak długiej przerwie.MyślamiCiebie ściągnełam,bo przez ostatni tydzień myślałam ,że coś Ciebie za długo nie ma.A tu proszę .Super ten koci kątek.
OdpowiedzUsuńNo jak się ogarnęliśmy to i post powstał. Pozdrawiamy :)
UsuńFajny koci kącik. A Kicim pokojem wiadomo, ze jest cały dom :)
OdpowiedzUsuńmoje tez od.mamy tymczasowego do.mniejszego sie przeniosly kiedyś to.pamiętam ze mefi nam pod kanapa za dnia mieszkal a w nocy zwiedzal i tak dwa tygodnie zanim normalnie zaczal lazic jak reszta.
Zdrowia życzymy z tymi zabkami!
A że cały dom to prawda, a z zębami i dziąsłami to spory kłopot niestety. U Was też kołomyja z tego co czytam, te nowe Maluszki są urocze,dorzucimy jaki grosik. Trzymta się.
UsuńOj masakra, Alex zapalenie spojówek a on to dzikus wygryzajaxy sobie brzuszek. Żyje w swoich kątach i zobaczyć czy ma coś z oczami mozna jaj zasnie i go znajdę ale to jest ułamek sekundy na ogledziny, czujna bestia.
UsuńEkstra wypasiony kącik :D Oby tylko zdrówko było, a wszystko się ułoży ;-)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na nowym ! :-)
No należał im się jak psu buda ;)) zdrówko konieczne na pierwszym miejscu. Dzięki i pozdrowionka :)
Usuń