środa, 26 listopada 2014

SumIsia

Wreszcie trochę nowych zdjęć Sumiko. Nie jest to łatwy obiekt,bo nadal się chowa jak przychodzę albo przemyka. Owszem podejdzie ale tylko gdy mam w ręce smakołyki, natomiast aparat ją denerwuje. Swoich traktuje lepiej,daje się głaskać i brać na ręce. Z Dandysem szaleją codziennie a szczególnie conocnie. Mamie udało się to uchwycić nie zawsze ostro ale jest. Sumi od kilku dni leje to tu  to tam więc pewnie najwyższy czas na sterylizację.

















                                                                           łubu-dubu







6 komentarzy:

  1. Och, widze, ze nie tylko Bulka oznacza teren. Ona jednak jest juz dawno wysterylizowana, a nie przestala. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wreszcie jestem :) zobaczymy czy po sterylce jej przejdzie. bardzo różnie z tym laniem bywa.

      Usuń
  2. Ale urosła! Piękna kotka i jak fajnie, że się razem bawią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby urosła ale i tak jest drobniutka chociaż spust ma niezły ;) dziś przeszła sterylizację,póki co wszystko ok,napiszę o tym.

      Usuń
  3. Ale jaki słodki łaciaty brzuuuszek ... piękny :-)
    Siusianie kocie to ciekawa sprawa, potrafia przestac i juz wydaje sie ze jest ok , az tu nagle znowu kilka dygodni podsikiwania i potem znowu spokój....
    Za kotysiami trudno nadązyc, czy to psychika czy nereczki czy cos innego ....
    Oby przestała .... musze o moim siusiumajtku tez napisac ...
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest urodna ta panienka ;-). Tia z tym laniem to nie zawsze wiadomo o co chodzi. Można tylko cierpliwie sprzątać ;)

      Usuń

Kontakt e-mail

anaisvanshadow@gmail.com