czwartek, 19 marca 2015

Edit Editu ;)

Dzisiejsza przedpołudniowa kontrola u Weta wypadła bardzo pozytywnie, zresztą po Bazylu widać, słychać i czuć że jest  znacznie lepiej. Brzusio miękki niebolesny i wreszcie pełniejszy, przybrał na WADZE 100 gram w ciągu tygodnia ( waży 2800), sam już prosi o jedzenie plus dokarmianie papką przez specjalną strzykawę MIX teraz o składzie: 80gr indyk lub kurczak dla dzieci (Gerber) plus 2 łyżeczki marchewki (też ze słoiczka) oraz łyżeczka masła (prawdziwego)- to mniej więcej taka dzienna racja plus to co sam zje z kocich karm, chwilowo możemy odpuścić dietę Renal, za jakiś czas przejdziemy na Diabetes na zmianę z Renalem. Dziś dostał ostatnią dawkę antybiotyku, długo działający przeciwzapalny i witaminę B12, wszystko w zastrzykach. Za tydzień mamy powtórzyć badania krwi. Koszt dzisiejszej wizyty 60zł, Razem od 13.02.15- 575zł z czego część pokrył Fundusz SKARPETOWY za co jeszcze raz bardzo dziękujemy bo to wielka ulga w obecnym czasie. Przedwczoraj Baziu popisywał się i wyszedł na spłuczkę od kibla jak coś robiłam w łazience a to wymaga sprawności bo spłuczka śliska i spadzista. Rozdawał swoje słynne buziaczki i kazał się brać na rączki. Stał się znowu kontaktowy, wcześniej musiał doskwierać mu ból brzucha i dlatego tak zawodził. Dziś już się wyrywał u Doktora pokazując że mu się nie podoba. Widać że jest szczęśliwy, dobrze wie że te wszystkie, nieraz bolesne zabiegi mają na celu mu pomóc. Shimi od wtorku bierze hormonalną Proverę , już po pierwszej tabletce ruja ustąpiła. Ma brać przez tydzień i później jedna tabletka 28.03 a 31.03 sterylizacja. Dandi też trochę lepiej. Oby tak dalej dobrze szło:)



EDIT : A ha, powiem Wam jeszcze że koniecznie należy robić badania krwi zwierzakom bo na oko to chłop w szpitalu umarł. Jak się nic nie dzieje to wystarczy raz w roku dla sprawdzenia ale jak już coś się dzieje ;) to od razu a nie leczyć w ciemno bo najczęściej jest to błędny trop.


EDIT : (23.03.15) skan ostatnich wyników
------------------------------------------------------












4 komentarze:

  1. To bardzo pocieszajaca wiadomosc.
    I niech zyje Skarpeta! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech żyje !! i oby wszystkie Zwierzaki były zdrowe i długowieczne, no i my też ;))

      Usuń
  2. Przypomniałaś mi, że z Hokusem trzeba iść na badania. Dawno nie byliśmy...
    Dobre wieści bardzo cieszą. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano trzeba tego pilnować, bo to konieczność. Cieszą :))

      Usuń

Kontakt e-mail

anaisvanshadow@gmail.com